Jak wykryć bardzo wczesne stadia choroby nowotworowej?


Bitechnologia - teraźniejszość i przyszłość

Jak wykryć bardzo wczesne stadia choroby nowotworowej?

Z inicjatywy Polskiej Unii Onkologii i Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego prowadzone są w dniach 14-18 marca w Roztoczańskiej Szkole Ultrasonografii bezpłatne badania USG.

Akcja jest częścią intensywnego szkolenia dla lekarzy z całej Polski. Z udziałem uczestników kursu certyfikowani konsultanci przebadają około 400 osób. Kierownik naukowy zespołu prof. dr hab. n. med. Witold Jakubowski przekonuje lekarzy, że ultrasonograf jest we współczesnej medycynie narzędziem równie niezbędnym jak stetoskop, a pacjentom tłumaczy, że badania należy wykonywać tak regularnie, jak przeglądy gwarancyjne samochodów.

Akcja edukacyjno-diagnostyczna "Ciekawość - pierwszy stopień do zdrowia" zakłada, że wszyscy pacjenci, u których wykryto niepokojące zmiany, skierowani zostaną do konsultacji specjalistycznych.
Na miejscu wykonuje się trzy rodzaje badań USG: tarczycy, narządów jamy brzusznej oraz, u kobiet, sutków. Każde z nich jest bezbolesne i nieobciążone żadnymi przeciwwskazaniami. Badanie tarczycy nie wymaga przygotowania. USG jamy brzusznej najlepiej wykonywać na czczo, nie trzeba jednak poprzedzać go przyjmowaniem dodatkowo płynów. Natomiast przed badaniem piersi kobieta powinna przypomnieć sobie termin ostatniego krwawienia miesięcznego, ponieważ dla właściwej oceny wyników lekarz musi ustalić, w której części cyklu znajduje się pacjentka.

Eksperci przekonują, że takie badania regularnie powinni wykonywać wszyscy w ramach zachowań prozdrowotnych. To najprostsza metoda wykrywania nieprawidłowych zmian morfologicznych, które mogą wskazywać na raka tarczycy, piersi, układu chłonnego, wątroby, nerki, pęcherza moczowego, gruczołu krokowego i wielu innych.

"Ultrasonografia pozwala na dostrzeżenie zmian nawet wtedy, kiedy rak jest niekliniczny, nie boli, nie czuje się go, nie daje żadnych objawów. A nowotwór złośliwy nie jest chorobą śmiertelną, jest chorobą wyleczalną; wszystko zależy od stadia zaawansowania " - mówił podczas konferencji prasowej w Zamościu prof. Jakubowski, prezes Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego (PTU).

Jak potwierdził w rozmowie z PAP dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, badanie USG ma kolosalne znaczenie w diagnostyce wielu chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworowych. Dlatego niezwykle ważne jest szkolenie w tym zakresie - głównie lekarzy rodzinnych - i popularyzacja wiedzy o korzyściach wynikających z wykonywania badań z określoną częstotliwością.

"Badanie to nabiera szczególnego znaczenia w przypadku nowotworu nerki. Większość chorych z rozpoznaniem raka nerki trafia do onkologów już z przerzutami do płuc, wątroby, kości. Choroba tli się skrycie wewnątrz jamy brzusznej, nie dając dolegliwości. A przecież dzisiaj, przy nowoczesnej aparaturze i lekarzach, którzy mają certyfikaty PTU, można naprawdę bardzo dokładnie zbadać wnętrze jamy brzusznej, węzły chłonne szyjne, pachowe, pachwinowe, tarczycę" - wyliczał dr Meder.

Prof. Jakubowski podkreślił, że szkolenia służą temu, aby jak najwięcej polskich lekarzy mogło nauczyć się wykonywać badanie USG. Zaznaczył, że metoda ta, w porównaniu z innymi metodami obrazowymi, wymaga dłuższego okresu nauki i większego doświadczenia, które profesor nazywa "opatrzeniem".

"Jest ono o tyle ciekawe i trudniejsze do nauczenia od innych metod obrazowych, że lekarz ma dowolność patrzenia na obraz tkanki - w dowolnych płaszczyznach, przekrojach. Nie jest niczym limitowany, dlatego musi mieć większe własne +opatrzenie+. Ponadto niektóre narządy nie mają normy populacyjnej. Takim narządem jest pierś, gdzie każda kobieta ma swoją własną anatomiczną normę. Na szczęście są też narządy bardzo łatwe, jak tarczyca - od urodzenia do późnej starości obowiązuje tu pewien wzorzec i każde odejście od niego jest patologią" - wyjaśniał specjalista.

W opinii prof. Jakubowskiego, lekarzy nie trzeba przekonywać o wartości i przydatności badań USG w profilaktyce wielu różnych chorób, tylko odpowiednio stymulować ich do nauki i rozwijania umiejętności.

"W Polsce interesuje nas w zakresie edukacji i wykonywania wyłącznie profesjonalna ultrasonografia. Roztoczańska Szkoła Ultrasonografii pod patronatem PTU w sensie zakresu i poziomu kursów, w tym wąskich zagadnień z zakresu stosowania USG, znakomicie to realizuje" - stwierdził prezes PTU.

Lekarze - kursanci Roztoczańskiej Szkoły Ultrasonografii w dniach 14-15 marca odbyli cykl intensywnych wykładów połączonych z pokazami. Omawiano anatomię ultrasonograficzną narządów położonych powierzchownie i poniżej przepony, narządów jamy brzusznej, diagnostykę wątroby, pęcherzyka żółciowego, dróg żółciowych i trzustki, układu moczowego, śledziony, węzłów chłonnych i naczyń trzewnych oraz diagnostykę tarczycy i sutków. Przedstawiono też standardy badań USG.

W dniach 16-18 marca odbywają się równie intensywne zajęcia praktyczne z udziałem pacjentów - okolicznych mieszkańców. W akcji weźmie udział od 300 do 500 osób. Szkolenie uzupełni prezentacja możliwości diagnostyki USG narządu rodnego w gabinecie lekarza rodzinnego i omówienie analizy zmian płynowych w sutkach. Akcję zakończy rozdanie certyfikatów.

Lekarze pierwszego kontaktu, których jest w Polsce najwięcej i który stoją na pierwszej linii w kontakcie z pacjentem, mają najwięcej możliwości promocji tego typu badań. Jednocześnie nieoficjalne statystyki organizatorów pokazują, że wielu praktykujących lekarzy nie ma doświadczeń w zakresie diagnostyki USG. Ponad 70 proc. uczestników kursu nigdy nie miała do czynienia z ultrasonografem, ponad 10 proc. ma pewną wiedzę na ten temat, ale nie wykonuje samodzielnie badań. Jedynie około 15 proc. przyjechało do Zamościa doskonalić posiadane umiejętności.

Jednocześnie z szacunków PTS wynika, że już około połowa lekarzy rodzinnych w Polsce ma w swoich gabinetach ultrasonografy różnej klasy. Zdaniem prof. Jakubowskiego w przyszłości to będzie standard - może nie narzucony administracyjnie, ale konieczny z punktu widzenia medycznego. Uczony przewiduje, że w najbliższych pięciu latach 90 proc. gabinetów lekarzy rodzinnych w Polsce będzie miało aparaty USG, przede wszystkim kompaktowe, przenośne, które mogą obsłużyć kilka punktów przyjmowania pacjentów.

"USG jest cudownym narzędziem diagnostycznym, które niedługo lekarz będzie nosił w teczce, bo kompaktowy ultrasonograf jest mniejszy gabarytowo niż laptop. Takie narzędzie staje się we współczesnej medycynie kolejnym stetoskopem" - podsumowuje prof. Jakubowski.

Kampanię "Ciekawość - pierwszy stopień do zdrowia" organizuje Polska Unia Onkologii (PUO), Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne (PTU) oraz Koalicja Organizacji Pacjentów Onkologicznych (KOPO), jej partnerem jest Novartis Oncology.

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Olszewska

Dzieki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce

Następny artykuł

Poprzedni artykuł